Pan
kiedyś stanął nad brzegiem. D A D D7
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim, G A
By łowić serca słów Bożych prawdą. D A D D7
O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, G A D
Twoje usta dziś wyrzekły me imię. e A D7
Swoją barkę pozostawiam na brzegu, G A D (fis h)
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów. e A D
Jestem
ubogim człowiekiem,
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą i czyste serce.
O Panie...
Ty potrzebujesz mych dłoni,
Mego serca młodego zapałem,
Mych kropli potu i samotności.
O Panie...
Dziś
wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią i słowem życia.
O Panie...